Obóz integracyjny

Od 6 do 8 września klasy pierwsze przebywały wraz z wychowawcami na obozie integracyjny w Krasnobrodzie. Uczestnicy wyjazdu zwiedzili również Zamość. Oto ich krótka relacja z podróży.

Dzień pierwszy

Dziś rozpoczęliśmy swoją trzydniową wycieczkę do Pszczelińca w Krasnobrodzie. Podróż była dosyć męcząca, ale zdecydowanie warta zachodu. Po zakwaterowaniu wspólnie udaliśmy się na obiad, a później wyruszyliśmy na wiele ciekawych atrakcji, takich jak zajęcia sportowe oraz pedagogiczne. Królował przede wszystkim badminton wraz z siatkówką. Przed kolacją zaś spotkał nas krótki spacer nad jezioro. Wieczorem za to razem spędzaliśmy ze sobą czas, grając w gry i pisząc listy do swoich wychowawców  I tak zakończył się nasz dzień pełen wrażeń. (Oliwia Piwińska, Jagoda Babińska, 1c)

Dzień drugi

Rano, po śniadaniu wszyscy wyszli na długi spacer. Celem wędrówki była leśna kapliczka, przy której zapoznaliśmy się z informacjami o historii Krasnobrodu. Odwiedziliśmy również źródełko leczniczej wody.

Po powrocie każda grupa wzięła się za robienie plakatu, który ilustrował to, co zobaczyliśmy na wycieczce i członków grupy. Udzieliliśmy wtedy też odpowiedzi na pytania (otrzymane poprzedniego dnia) na temat Krasnobrodu. Plakaty, odpowiedzi i nasze klasy przedstawiliśmy wieczorem przy ognisku. Obstawialiśmy wtedy także wynik meczu Polski i Wysp Owczych, smażyliśmy kiełbaski i śpiewaliśmy przy dźwiękach gitary. Niektórzy oglądali też mecz, ciekawi, czy przewidywane wyniki się sprawdzą.

Dzień trzeci

Po zjedzeniu śniadania i zabraniu naszych rzeczy z domków wyjechaliśmy autobusami do Zamościa. Droga trwała około dwie godziny. Gdy wysiedliśmy z autobusów, spotkaliśmy Panią Przewodnik, która oprowadziła nas po Zamościu, opowiadając w bardzo ciekawy sposób jego historię. Dowiedzieliśmy się, kto założył miasto, usłyszeliśmy historię tamtejszych kamieniczek i poznaliśmy mnóstwo ciekawostek na temat tego miejsca.. Gdy weszliśmy na miejski rynek, idealnie trafiliśmy na hejnał, po czym poszliśmy na własną rękę zjeść obiad i obejrzeć okolicę. Do Tarnobrzega wróciliśmy około godziny siedemnastej. (Szymon Kubiś, 1d)