Siarka a siarczyste mrozy
Od kilku dni na paskach telewizyjnych programów informacyjnych pojawia się hasło „siarczyste mrozy nad Polską”. Słowo siarczysty chemikowi kojarzy się oczywiście z siarką. Siarka natomiast nie kojarzy się z niską temperaturą. Słownik języka polskiego słowo siarczysty tłumaczy, jako mający duże natężenie, dosadny, pełen temperamentu. W przeszłości siarczysty był młodzieniec, oberek lub koń. Henryk Sienkiewicz pisał w „Krzyżakach” o siarczystej Jurandowej krwi. Dla większości z nas ma to jednak niezrozumiały związek z siarką. Zanim pojawiła się siarka, znane było słowo „siara” i bynajmniej nie chodzi o znanego wszystkim bohatera filmu Juliusza Machulskiego „Kiler” Stefana „Siarę” Siarzewskiego, tylko tak określano mleko wydzielające się z gruczołów mlecznych po porodzie.
Siarczysty to oczywiście przymiotnik, utworzony od słowa siarka. Siarka jest niemetalem budzącym emocje od tysięcy lat. Opis okadzania zapaloną siarką można znaleźć w „Odysei” Homera. Żółte osady siarki znajdowano na zboczach wulkanów. Kojarzono ją z temperamentem, żywiołowością, wybuchowością i magią. Cechy te później przenoszono na ludzi. Dochodząc do sedna, siarczyste mrozy to tęgie i silne mrozy, ale tak jak potęga siarki zazwyczaj ich moc jest wyraźnie przeceniania. Pewnie większość z nas, w tym ja, czekamy na siarczyste upały 🙂
Niska temperatura sprzyja efektownym eksperymentom. Hetmaniacy postanowili sprawdzić czy to prawda, że w określonych warunkach gorąca woda zamarza szybciej niż zimna. Brzmi irracjonalnie, ale zobaczcie filmik z Efektem Mpemby nagrany przez uczniów.
Aktorzy: Biolchemy 🙂
Montaż: Grzegorz Serwan