Quo vadis?

Pytanie – dokąd zmierzasz? – trafnie można postawić każdemu na koniec roku szkolnego.

Krótkoterminowo – jakie są twoje plany na lato, w dalszej zaś perspektywie – jakie masz plany na przyszłość? W jakim momencie swojej życiowej drogi jesteś i dokąd podążasz? – to z kolei szczególne zapytanie skierowane do maturzystów, którzy być może będą mogli na nie pełniej odpowiedzieć po 5 lipca br.

Homo viator (człowiek drogi) – to motyw znany wszystkim, którzy czytają literaturę. Poruszają nas losy literackich bohaterów, ich życiowe zakręty, zmagania się z „górami” czy samotne przemieszczanie się w określonym celu, z punktu A do punktu B, a czasem zmierzanie w nieokreślonym kierunku. Takim szczególnym bohaterem w drodze jest Don Kichot z Manczy. Dzieło Cervantesa, najbardziej popularny hiszpańskojęzyczny utwór, w ilości tłumaczeń na języki obce zajmuje miejsce tuż po Biblii.  A zawarte w nim morały, mimo upływu czasu, nadal są aktualne! Czas ma większą moc zmieniania i rozwiązywania spraw niż ludzka wola. 

Wędrówki i powroty Don Kichota to jednocześnie symbol życia każdego człowieka. Jego wędrowanie nie jest bowiem podróżą bez celu, ma ściśle wyznaczony kierunek. Pokazuje jednocześnie, jak być wiernym samemu sobie, swoim ideałom, mimo krytycznych ocen innych, zarzucających śmieszność i bezmyślność… Wiele można się od tego bohatera nauczyć – np. Droga pod tytułem „zrobię to później” prowadzi do miejsca zwanego „nigdy”.

Czemu zaś o Don Kichocie mowa pod koniec czerwca?

Trzeba o to zapytać uczestników kółka języka hiszpańskiego – Paulinę, Paulę, Martynę, Mikołaja … to oni bowiem, wracając z zajęć sportowych nad Jeziorem, trafili wraz z p. Renatą Kozdrą-Labą, do Muzeum Historycznego Miasta Tarnobrzega na wystawę „Don Kichot Wilkonia”. Prace pokazywane w podziemiach Muzeum, poświęcone bohaterowi Cervantesa, tworzone były przez Józefa Wilkonia ponad pięćdziesiąt lat, wystawione zaś w pełni po raz pierwszy w 2016 roku.

Wielbiciele języka hiszpańskiego dobrze wiedzą, że przygody Don Kichota są w jakimś stopniu odzwierciedleniem życia autora (i jego przodków), o czym krótko opowiedziała zwiedzającym p. Marzena Jarzyna. Cervantes był bowiem nie tylko pisarzem, ale także poetą, dramaturgiem, a nawet poborcą podatkowym i żołnierzem. W młodości miał kłopoty z prawem i musiał uciekać z rodzinnej Hiszpanii. Sam jednak swoim życiem pokazał, że to wielka tajemnica, jak człowiek powinien postępować, by nie zmarnować życia…

Jako wakacyjną lekturę polecamy oczywiście „Przemyślnego szlachcica Don Kichota z Manczy”. A jeśli już brać się za czytanie, to tylko takiego egzemplarza, w którym są ilustracje Józefa Wilkonia! Iberofanom zalecamy zaś czytanie w oryginale!!! Z kolei członkom kółka języka hiszpańskiego życzymy  powodzenia w wykonywaniu powystawowej karty pracy… to już na wrzesień.

Wszystkich spacerujących po dzikowskim parku zapraszamy w wolnej chwili do obejrzenia wystawy w Zamku Tarnowskich, będzie to możliwe do 28 sierpnia.

Może zachęcą do tego poniższe zdjęcia wykonane przez p. Barbarę Szwerniak.