Refleksje dyrektora

Czy nie bywa tak, szczególnie w małych szkołach, że uczeń, który coś spektakularnego osiągnie, jest traktowany przez rówieśników jako przysłowiowy ,,kujon”? Spotykam się z takim stwierdzeniem uczniów, że ,,nie warto się wychylać”. Niejednokrotnie słyszałem jak uczeń mówił, że w jego szkole ,,wstydem było się uczyć”. Mnie jako nauczyciela z wieloletnim stażem, dyrektora czy wreszcie rodzica, takie stwierdzenia zawsze bardzo niepokoją i martwią. Dlatego cieszę się, że w szkole w której pracuję: uczenie się, startowanie w rozlicznych konkursach, osiąganie sukcesów przez uczniów jest jak najbardziej pożądaną czynnością w całym środowisku szkolnym. Uczniowie, którzy osiągają sukcesy, są zawsze szczerze nagradzani gromkimi brawami przez swoje koleżanki, kolegów a także nauczycieli. W naszym ,,Hetmanie” normą jest pomoc koleżeńska. Tak powinny wyglądać zdrowe relacje w szkole.

Jesteśmy po opublikowaniu przez Perspektywy, kolejnego Rankingu Liceów, w którym po raz dziesiąty uzyskaliśmy tytuł ,,Złotej Szkoły”, zajmując 9. miejsce w Polsce. W roku 2023 nasza młodzież najlepiej w kraju poradziła sobie z egzaminami maturalnymi na poziomie rozszerzonym. I to powód do dumy, że udało nam się w takim małym miasteczku zbudować Środowisko, dzięki któremu to nasza szkoła stała się wzorem dla innych. Tyle tylko, że paradoksalnie wyniki naszych uczniów budzą tym większy podziw im osoba go wyrażająca dalej mieszka od Tarnobrzega. Jesteśmy dobrze znanym liceum w Rzeszowie, Krakowie, Warszawie. Wystarczy jak spotykamy się z uczniami i nauczycielami z innych szkół podczas rywalizacji w olimpiadach, aby się o tym przekonać. I to bardzo cieszy. Pozwolicie jednak, że podzielę się swoją refleksją na temat głosów, które dają się słyszeć ,,lokalnie”, próbujące dewaluować nasze osiągnięcia.

  1. ,,Hetman ma takie wyniki, bo przyjmuje najlepszych”.

Oczywistym jest, ze szkoły dzielą się na te, które przyjmują w procesie rekrutacji wszystkich kandydatów, oraz te, które nie mogą przyjąć wszystkich ze względu na brak miejsc, tak jak to jest w naszym przypadku (mamy ograniczoną bazę lokalową). Jeśli mamy szkołę, która nie może przyjąć wszystkich kandydatów, to kogo rekrutuje? Każda taka szkoła przyjmuje nie według kolejności zgłoszeń, tylko na podstawie wyników egzaminów ósmoklasisty oraz ocen na świadectwie. Podobnie jest na uczelniach. Liczą się tylko wyniki uzyskane na egzaminie maturalnym. Kto ma wyższe, ten zostaje przyjęty w pierwszej kolejności. Kompletnie nie rozumiem ,,zarzutu”, że nasza szkoła przyjmuje najlepszych. To cechuje najlepsze licea, że jest więcej kandydatów niż miejsc, podczas rekrutacji. Warto w tym aspekcie zwrócić uwagę, że jako liceum społeczne mamy dla wielu uczniów ,,barierę” finansową w postaci czesnego. Zatem to akurat szkoły publiczne mają tą przewagę, że mogą rekrutować wszystkich uczniów, którzy chcą się w nich uczyć, bo rodzice nie muszą się liczyć z dodatkowymi opłatami. Nie rozumiem też stwierdzenia niektórych, że my ,,ściągamy najlepszych”. Zapewniam, że nikogo do naszego liceum nie ściągamy. To uczniowie sami, z własnej i nieprzymuszonej woli przychodzą do ,,Hetmana”, często mówiąc, że to jest ich ,,wymarzona szkoła”.  Ciekawostką jest to, że jesteśmy jednym z największych liceów społecznych w Polsce. Ważne jest to, że każdemu uczniowi pomagamy we wszechstronnym rozwoju. Nie ograniczamy się jedynie do tego, aby świetnie zdali maturę, ale robimy wszystko, aby poszerzać horyzonty, zachęcać i przygotowywać do próby przeżycia przygody olimpijskiej, do działalności społecznej, kulturalnej, artystycznej, sportowej. Stosujemy indywidualne podejście do ucznia.

  1. ,,W Hetmanie uczymy pod rankingi”

Ranking Perspektyw jest jedynym obiektywnym i wiarygodnym, bo żaden wskaźnik nie uwzględnia ,,uznaniowości”, czyli elementu subiektywnego. Do tego Rankingu żadna szkoła się nie zgłasza, bo wyniki matur i olimpiad są automatycznie ,,zaciągane” przez programy komputerowe. Liczą się wyniki uzyskane na egzaminie maturalnym (OKE) oraz sukcesy w olimpiadach ministerialnych (Komitety Główne Olimpiad). I tyle. Co to zatem znaczy ,,uczyć pod rankingi”? Nie mam pojęcia. Myślę, że nie ma takiego dyrektora liceum w Polsce, który nie chciałby, aby uczniowie z jego szkoły jak najlepiej poradzili sobie podczas egzaminów maturalnych, bo to przecież jest punktem kulminacyjnym procesu edukacyjnego w liceum. Wszak matura stanowi przepustkę na kolejny etap kształcenia. Ja sam, jako nauczyciel, staram się jak najlepiej przygotować uczniów, aby każdy uczeń mógł się cieszyć ze swojego wyniku. W moim przekonaniu ,,grzechem” szkoły jest marnowanie talentu drzemiącego w uczniu. Stąd w naszym ,,Hetmanie” staramy się takie talenty odkrywać i dawać im szansę rozwoju. Dlatego przygotowujemy młodzież do różnorodnych olimpiad, aby mogli próbować sięgać po najwyższe laury w Polsce, bo to nieprawda, że jedynie w dużych miastach (ośrodkach akademickich) uczniowie mają większe możliwości. Nie! W Tarnobrzegu również można się pięknie rozwijać! W każdym roku, dzięki nauczycielom, uczniowie naszej szkoły startują niemal w każdej olimpiadzie przedmiotowej i w bardzo wielu interdyscyplinarnych, często uzyskując tytuły laureatów lub finalistów. Rokrocznie mamy kilkoro uczniów, którzy są zwolnieni z matury dzięki sukcesom olimpijskim. Ta praca wymaga wiele od ucznia, jego nauczyciela, ale też przynosi wiele satysfakcji i daje pewność, że żadnego talentu nie gubimy. Czasami słyszę od osób, które nie znają naszej szkoły o ,,wyścigu szczurów”. Jest to na wskroś krzywdzące twierdzenie, które wyrządza przykrość uczniom, nauczycielom, absolwentom, rodzicom. Bo słowa kompletnie nieprawdziwe, rzucone w przestrzeń publiczną, szczególnie bolą. Myślę, że u nas często, gdy ktoś odnosi jakieś sukcesy, to trzeba mu znaleźć, choćby na siłę, jakieś ale… . Życzyłbym każdemu chodzić do takiej szkoły, w której jest ,,wyścig szczurów” taki jak w naszym ,,Hetmanie”. Wystarczy spojrzeć w nasz szkolny kalendarz albo przeglądnąć stronę internetową, aby przekonać się ile różnych wspaniałych wydarzeń dzieje się w roku szkolnym. Jaką to tworzy atmosferę, co dzieje się ciekawego, jakie tworzymy warunki do rozwijania pasji, w jaki sposób się włączamy w rozliczne aktywności.

Reasumując, chciałem serdecznie podziękować całej Społeczności I SLO, bo dzięki Wam praca w tej szkole zawsze była i wciąż jest dla mnie nie tylko zaszczytem, ale też wielką przyjemnością. Myślę, że Ci, którzy naprawdę znają nasze liceum przyznają mi rację, że tarnobrzeski ,,Hetman” to coś więcej niż szkoła.