Ostatnie dni karnawału

Mardi Gras, czyli Tłusty Wtorek, to ostatni dzień karnawału.

Jest to zatem ostatnia okazja do super zabawy i spróbowania różnych smacznych, a niekoniecznie zdrowych, potraw przed okresem Wielkiego Postu.

Zwyczaj ten wywodzi się ze średniowiecznej Francji i rozprzestrzenił się wszędzie tam, gdzie króluje język francuski. W menu znajdziemy pączki, podobne do naszych faworków – des merveilles, gofry i crepes suzette – naleśniki z sosem pomarańczowym.

W krajach anglojęzycznych Mardi Gras obchodzony jest jako Pancake Tuesday i zgodnie z tradycją spożywane są wówczas naleśniki z różnorodnymi sosami. W Szwecji natomiast  tradycyjną potrawę karnawałową stanowi semla, czyli ciastko z bułki pszennej ze słodkim nadzieniem.

W Polsce ten ostatni dzień przed Środą Popielcową, zwany ostatkami, śledzikiem lub podkoziołkiem zachęca do skorzystania z dobrego jadła i napitków. Jest to czas najadania się, przed „powitaniem” postnego śledzika.  W ten dzień staropolska gospodyni czyściła starannie patelnię i czyściutką wieszała na widocznym miejscu, żeby pokazać, iż niczego już na tłuszczu nie usmaży aż do Świąt Wielkanocnych.

Kto więc nie skorzystał z pączka w Tłusty Czwartek, ma możliwość nadrobić to jeszcze w Tłusty Wtorek.

Od środy można natomiast podjąć mocne postanowienie „poprawy” i zadbać o lepszą kondycję ducha i ciała. O hucznych zaś balach oraz kolorowych karnawałowych pochodach będziemy marzyć na następny rok.