O miłości można wiele powiedzieć i w różny sposób

„Miłość towarzyszy człowiekowi od zarania dziejów. To jeden z najpopularniejszych tematów w literaturze i sztuce. …” – tak mogłaby się zaczynać typowa rozprawka szkolna na temat uczucia, którego może doświadczyć każdy człowiek.

Nie trzeba szukać słownikowej definicji, by wiedzieć, że jest to głębokie zaangażowanie wobec kogoś lub czegoś, mające nie tylko ogromy wpływ na osobę, która sama pała sympatią, ale też oddziałuje na obiekt uczuć. Ma różne oblicza – czasem daje poczucie szczęścia, uskrzydla, miewa również moc niszczącą, prowadzi do zguby. Można, mówiąc o niej, zwracać uwagę na wierność, spełnienie, czasem natomiast dostrzec rozpacz, a nawet szaleństwo. To wieloaspektowe uczucie określane jest często jako najpiękniejsze, a jednocześnie najtrudniejsze.

Wiele  o miłości mogą powiedzieć uczniowie, wypowiadający się na ten temat na lekcjach języka polskiego.

Większość kwestię miłości uznaje za jedno z lżejszych i milszych zagadnień. Piszący przywołują motyw miłości u poszczególnych twórców i bohaterów literackich, począwszy od starożytności aż po czasy współczesne. I tak przedstawiają różne rodzaje miłości, odwołują się do par szczęśliwych i nieszczęśliwych, przypominają kochanków wszech czasów. Nie zawsze jednak jest im łatwo rozstrzygnąć, czy jest to siła budująca czy niszcząca człowieka, błogosławieństwo a może przekleństwo, wiodące od uwielbienia do wzgardy, mające wpływ na wybory moralne jednostki. Można by jeszcze wiele powiedzieć w tym zakresie, dodając inspiracje wierszem, piosenką, filmem. Tegorocznym zaś maturzystom tylko wypadałoby życzyć takiego tematu na egzaminie dojrzałości!

Ale nie tylko na polskim jest to temat wiodący.

Na lekcjach języków obcych zdarza się przedstawiać filmowe scenki z różnych love story, analizować teksty piosenek czy zachowania zakochanych bohaterów. Na historii usłyszymy czasem o wpływie uczuć na wielkie postacie, o znaczącej roli kobiet w dziejach świata. Plastyk zaprezentuje ciekawe obrazy o miłosnej tematyce, ekstatyczne rzeźby. Dużo w tej sprawie będzie miał do powiedzenia katecheta, a jeszcze więcej nauczyciel wdż. Chemicy przekonają nas, że miłość to chemia, dla biologów natomiast serce to narząd niezwykły. Geograf zaś dobrze wie, że dalekie podróże mogą albo wzmocnić albo osłabić uczucie. Czy wiedzielibyśmy więcej o miłości, gdybyśmy na matematyce policzyli prawdopodobieństwo znalezienia drugiej życiowej połówki, a na fizyce  moc siły przyciągania dwóch osób?

Miłość jest tajemnicą. Każdy ją przeżywa na swój sposób.

Ale o znaczeniu tego uczucia warto mówić nie tylko przy okazji Walentynek, które kojarzą się przede wszystkim jako Święto Zakochanych. Choć wielu krytykuje je za komercyjne i konsumpcyjne nastawienie, niektórzy wręcz uważają je za zbyt amerykańskie i kontra polskim obyczajom, to jednak miło czasem powiedzieć komuś – „Kocham Cię” czy po prostu „Dobrze, że jesteś’! A jeszcze milej samemu usłyszeć takie słowa.

W galerii znajdują się prace uczniów z klasy 2b, zainspirowane artystycznym obrazem miłości.