Miłość to chemia

Miłość to chemia 🙂

14 lutego  to doskonały moment, aby przypomnieć, że chemia jest obecna wszędzie wokół nas i dzięki niej możemy przeżywać wyjątkowe chwile. Reakcje towarzyszące zakochaniu takie jak radość i bezsenność zawdzięczamy fenyloetyloaminie

Podnosi ona u człowieka poziom noradrenaliny, która powoduje brak apetytu, szybsze bicie serca, „motyle w brzuchu”, zamglone spojrzenie i rozmowy bez słów do rana… Wprowadza mózg w stan euforii i dostarcza dodatkową dawkę adrenaliny. A więc miłość to nic innego jak chemiczno – biologiczna reakcja łańcuchowa. Potoczne słowa, że między dwojgiem ludzi jest „chemia” albo jej nie ma, możemy traktować niemal dosłownie 🙂

Jeżeli cieszysz się na spotkanie z fajną osobą, myślisz o niej, jesteś zadowolony i pełen motywacji, to za te pozytywne odczucia odpowiada substancja o nazwie dopamina. Prekursorem dopaminy w naszym organizmie jest aminokwas tyrozyna, który możemy częściowo sami syntetyzować lub znaleźć w wielu produktach. Poziom dopaminy w naszym organizmie zdecydowanie podnoszą chrupanie migdałów, joga, medytacja, czy też randka. 🙂

Gdy poziom dopaminy rośnie, gwałtownie zmniejsza się w mózgu ilość serotoniny. Normalnie odpowiada ona za zdrowy sen i poczucie spokoju. Jej niedobory powodują ogólne rozkojarzenie i brak koncentracji. Zakochana osoba robi się zdezorientowana i popada w skrajne nastroje. T0 właśnie przez niski poziom serotoniny nie możemy doczekać się spotkania ze swoją drugą połówką.

Gdy pierwsze zauroczenie mija, na scenę wychodzi oksytocyna „hormon miłości”.  Zwiastuje ona większe zaangażowanie i bardziej zrównoważone uczucia. Ech, te aminy! 🙂

 

Z okazji zbliżającego się dnia zakochanych Sejmik Uczniowski postanowił zorganizować walentynkową e-pocztę. Ma ona zastąpić naszą coroczną szkolną skrzynkę, do której wrzucaliście romantyczne kartki.

Zachęcamy wszystkich do przesyłania walentynek na adres: walentynkihetman@gmail.com  do dnia 13 lutego.

Wszystkie listy zostaną przekazane wskazanym osobom w dniu Świętego Walentego. Mamy nadzieję, że każdy z Was dostanie miłą wiadomość od wielbiciela lub wielbicielki.

PS. Do wszystkich nieśmiałych Walentych: list może być też anonimowy!