Do „Hetmana” przybył „Pociąg do wolności”

11 listopada – Narodowe Święto Niepodległości – to data bliska sercu każdego Polaka. Tego dnia, w 1918 roku, Polska odzyskała niepodległość po 123 latach niewoli.

W „Hetmanie” każdego roku pamiętamy o tej ważnej rocznicy, organizując uroczyste akademie. Tak miało być także w tym roku – uczniowie klasy II „a” wraz z opiekunami – Panią Renatą Dąbrowską i Panem Adamem Kunyszem – zamierzali przygotować przedstawienie pod tytułem „Pociąg do wolności”. Niestety, plany pokrzyżowała nam pandemia koronawirusa. Postanowiliśmy, że nie damy się wirusowi i w miejsce spektaklu na żywo nagraliśmy film. Czasu było niewiele – zaledwie dwa dni, lecz efekt przerósł najśmielsze oczekiwania. Wszystko wyszło fantastycznie!
Tytułowy pociąg symbolizuje dzieje Rzeczypospolitej – od upadku państwowości na skutek decyzji mocarstw zaborczych aż po jej odzyskanie. Zatrzymuje się na stacjach, obrazujących najważniejsze wydarzenia w polskiej historii lat 1795-1918. I jedzie dalej – ku współczesności i przyszłości.
Zanim lokomotywa ruszyła, odtworzona została piosenka Jana Pietrzaka „Żeby Polska była Polską” oraz wyrecytowany fragment wiersza „Opowiedz nam, Ojczyzno” Janusza Szczepkowskiego – przedstawiające w poetyckim skrócie dzieje Polski od najdawniejszych czasów.
Pierwszą stacją, na której zatrzymał się na długo nasz pociąg, była „Niewola”.
Nic nie dały próby ratowania Rzeczypospolitej w ramach Sejmu Czteroletniego, w tym uchwalenie w 1791 roku Konstytucji 3 maja. Po pierwszym rozbiorze, który nastąpił w roku 1772, nastąpił w 1793 roku drugi, a dwa lata później – trzeci. W 1795 roku Polska zniknęła z mapy Europy, rozgrabiona przez wrogich sąsiadów.
Od początku towarzyszyła Polakom tęsknota za wolnością, którą najcelniej chyba ujął Ignacy Krasicki w bajce „Ptaszki w klatce”.
Drugim przystankiem naszego pociągu były „Powstania”.
Marzenie o odzyskaniu niepodległości dało impuls do zrywów powstańczych: powstania listopadowego w 1830 roku i styczniowego w roku 1863. Po powstaniu listopadowym Seweryn Goszczyński napisał piękny wiersz – „Przy sadzeniu róż”.
Represje dotykające powstańców, zmuszały ich do ucieczki na obczyznę. Innych kibitkami wywożono na daleką Syberię. Wszystkim dokuczała tęsknota za ziemią ojczystą, którą przejmująco opisał Cyprian Kamil Norwid w „Mojej piosnce”.
Przystanek „I wojna światowa” był jednym z najważniejszych w naszej historii, prowadzącej do niepodległości.
W 1914 roku Józef Piłsudski rozpoczął tworzenie Legionów Polskich. Oddziały polskie powstawały także we Francji, pod dowództwem generała Józefa Hallera. Polscy żołnierze na różnych frontach I wojny światowej walczyli o wolność, a ci, którzy walczyć nie mogli, modlili się o nią, jak przedstawiła to Hanna Bocheńska w wierszu „Modlitwa o Polskę”.

Nareszcie stacja „Wolność”!

11 listopada 1918 roku Polska odzyskała niepodległość. Józef Piłsudski podjął się żmudnego dzieła odbudowy polskiej państwowości. Początki były trudne, bo młode polskie państwo o nieustalonych jeszcze granicach wkrótce zostało zaatakowane ze wschodu, a scalenie w jeden organizm państwowy ziem funkcjonujących przez ponad sto lat w ramach trzech państw i odmiennych porządków prawnych było olbrzymim wyzwaniem. Ale udało się! Polacy byli wreszcie we własnym kraju, w Ojczyźnie!
O różnych znaczeniach pojęcia „ojczyzna” tak pięknie napisał Tadeusz Różewicz w wierszu „Oblicze ojczyzny”.
Stacja „Ludzka solidarność”.
Ku temu przystankowi wyruszył nasz pociąg. Pamiętajmy, że wolność nie jest dana raz na zawsze. Trzeba też umieć z niej korzystać. Dlatego wsłuchajmy się dobrze w słowa piosenki Marka Grechuty „Solidarność”.

Anna Paczocha II „a”